Repertuar filmu "Morderstwo w Orient Expressie" w Gdańsku
Brak repertuaru dla
filmu
"Morderstwo w Orient Expressie"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 114 min.
Produkcja: USA , 2017
Gatunek: kryminał / dramat / dreszczowiec
Premiera: 24 listopada 2017
Dystrybutor filmu: Imperial Cinepix
Reżyseria: Kenneth Branagh
Obsada: Johnny Depp, Penelope Cruz, Willem Dafoe
Ekranizacja klasycznej powieści kryminalnej Agathy Christie, wyreżyserowana przez pięciokrotnie nominowanego do Oscara Kennetha Branagha. On sam gra także słynnego detektywa Herculesa Poirot, rozwiązującego sprawę morderstwa, którego ofiarą w najsłynniejszym pociągu świata pada wpływowy amerykański biznesmen. Luksusowa podróż staje się punktem wyjścia do stylowej, pełnej napięcia i zaskakującej opowieści sensacyjnej, uznawanej za największą zagadkę kryminalną wszech czasów. Trzynaścioro pasażerów uwięzionych zostaje w pułapce, nie wiedząc, co ich czeka. Jeden człowiek musi wskazać mordercę, zanim ten zaatakuje ponownie. W rolach głównych: Penélope Cruz, Willem Dafoe, Judi Dench, Johnny Depp, Josh Gad, Derek Jacobi, Leslie Odom, Jr., Michelle Pfeiffer, Daisy Ridley, Olivia Colman i Lucy Boynton.
Trailer filmu: Morderstwo w Orient Expressie
Wasze opinie
Krytykanci tego filmu to hołota peowska.
Drodzy moi kochani! Zacznę od
pewnej sprawy, mianowicie
starsze "Morderstwo w Orient
Expressie" też opierało się na
rozmowach. W książce też mamy
dużo dialogów. Czemu? Bo na tym
się opierał Poirot! Czy jest to
tak trudne do uzmysłowienia? To
Agatha Christie!
A tak na marginesie - mi
się właśnie wąsy podobają. Takie
oryginalne, idealne dla
Poirot'a.
Wybrałam się do kina, a wróciłam z teatru.Szekspirowski reżyser i wielcy aktorzy i tekst A.CH. - cream de la cream
Akurat bardzo fajny film. Ci co krytykują to się nie znają. Poszedłem z narzyczoną i obydwoje byliśmy bardzo zadowoleni. Ona lubi piękne widoki, a ja grę aktorską. Długo potym filmie rozmawialiśmy o nim. I myślimy, że to pewny kandydat do Oskara. My byśmy mu dali Oskara temu filmowi napewno, bo świetny jest. 10/10
Widzę, że tutaj to sami zwolennicy Kapitana Sowy na tropie. Aby taki film się podobał to trzeba trochę mieć smaku a nie być bydłem ursynowskim.
Po obejrzeniu filmu w kinie założyłem że poszedłem ocena 3/10 nie będę pisał co mi się nie podobało bo niechce mi się pisac tego chce o tym jak najszybciej zapomnieć
Jestem z tego pokolenia, które zna alfabet umie pisać i czytać i do tego ma swoje zdanie i jeszcze ciągle nie najgorszą pamięć. Dlatego idąc na ekranizację najsłynniejszej powieści kryminalnej spod pióra Agaty Chrystie wiedziałem , kto będzie ofiarą w tym filmie i kogo obciążyć odpowiedzialnością za ten niecny czyn. No i … I wynudziłem się. Liczyłem ,że może zostanę oczarowany grą aktorską lub arcybogatą scenografią oddającą legendarny przepych tego pociągu. Nic z tych rzeczy. Nuda i poczucie wyrzuconych pieniędzy. Trochę twórcy dodali od siebie, ale nie było to porywające. Krajobrazy górski dolin, przez które przejeżdżał pociąg mocno przerysowane. Ogólnie - film jak 1689 innych. Twoje pieniądze twój wybór, sugeruję aby sobie darować ten spektakl, chyba, że bilety będą po przysłowiowej złotówce.
Zdjęcia ładne ale robione komputerowo w 90 % widać że aktorzy grali w studiu a tło w 100% podłożone, rozmowy w zaspach śniegu a Panie w delikatnych sukienkach i jest im ciepło... dużo błędów. Mało akcji, same dialogi, widz niczego nie domyśla się więc trochę się nudzi... Prawie usnęłam, cały czas miałam wrażenie że przyszłam poczytać książkę i to mocno okrojoną.
W niedzielne popołudnie - sala pełna. A ja zastanawiałam się, ilu z tych ludzi wie, na jaki film przyszło. Wszak to klasyk Agaty Ch. Tylko czy na pewno ci wszyscy ludzie wiedzieli, kim jest Agata Ch? Nie wiem. Ale wiem, ze wielu mogło się rozczarować, oczekując akcji, strzelania, krwi. A to Agata - intelekt, myślenie, wiele słów. Zgadzam się z przedmówcami - jedyny słaby punkt, to wąsy Poirota. Sam Poirot - zupełnie inny niż ten wykreowany przez Davida Sucheta - dowcipny, energiczny. Ale to jest w porządku - powiew świeżości w odczytaniu postaci. Zdjęcia piękne, robią wrażenie, zakończenie trzyma w napięciu, dramatyczne. I jeśli dobrze odczytałam ostatnie słowa - czeka nas ekranizacja "Śmierci na Nilu". Bardzo mnie to cieszy. Martwi mnie jedynie to, że znając książki A.Ch. nic w treści nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Tego zazdroszczę tym, którzy dopiero odkryją książki tej nieocenionej autorki.
Obejrzałem i się...zawiodłem. Ślimacza akcja bez żadnej dramaturgii i niespodzianek. Podejrzanych jest ponad 10 osób, wszystkie kłamią, nie sposób po godzinie zorientować się o co chodzi. Nie dorasta polskiemu Va Bank Machulskiego do pięt. Za to piękne zdjęcia i dobrze wkomponowana muzyka...zaskoczenie małe w scenie finałowej jest, nie powiem, ale to za mało, by ten film polecać..
Z kryminału robi się dramat. Trzyma w napięciu. Klimat A. Christie udało się stworzyć i chociaż akcja dzieje się tylko w pociągu, to się nie nudzi. To wszystko na plus. Minusem ( dla znawców postaci Poirota ) jest fizyczna postać bohatera, szczególnie jego sprawność fizyczna, karykatura wąsów. Nikt nie przebije Dawida Sucheta, który był idealny jako Poirot, ten dobrze gra, ale to nie to...
Film trzymający w napięciu , ale co sie tu dziwić? Nazwisko Chrystie nie mogło zapowiadać niczego innego . Obsada rewelacyjne nie mówiąc o widokach, muzyce i detektywie . Szacun wisienka na torcie. Jedyny minus to zakończenie . Reszta czapki z głów . Jestem pod wrażeniem.
Po obejrzeniu filmu byłam pod wielkim wrażeniem. Nie dziwię się, że Kenneth Branagh był nominowany do Oscara. Pokazał, że jest bardzo dobrym reżyserem. Widoki krajobrazów są niesamowite, piękne, muzyka również doskonale dopasowana. Cieszę się, że jeszcze raz został zekranizowany słynny kryminał Agathy Christie. Nie pobije co prawda ekranizacji, w której występuje David Suchet, który jest idealny jako Poirot, ale ten nowy film jest równie dobry. Zachód słońca i muzyka na końcu filmu - cudny efekt. Przy końcowej scenie, gdy było wyjaśnienie zagadki pomyślałam, że to arcydzieło. Jedyna rzecz, która mi się nie podobała to dziwaczne wąsy Poirot, które nie pasowały. To jest taki mały minus. Razem oceniam film wysoko na 9 pkt.(w skali 1-10) Warto obejrzeć.