Repertuar filmu "Hero" w Gdańsku
Brak repertuaru dla
filmu
"Hero"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 96 min.
Produkcja: Hongkong , 2002
Premiera: 5 września 2003
Dystrybutor filmu: Vision
Reżyseria: Zhang Yimou
Obsada: Zhang Ziyi, Tony Leung, Jet Li
Akcja filmu dzieje się podczas wewnętrznej wojny. Kraj jest podzielony na siedem królestw: Qin, Zhao, Han, Wei, Yan, Chu i Qi. Przez lata królestwa te walczą między sobą o dominację. Dla zwykłych ludzi są to lata śmierci i cierpienia. Władcy poszczególnych królestw dążą do zjednoczenia Chin za wszelką cenę. W walce tej najbardziej zdeterminowany jest król prowincji Qin. Ma on wręcz obsesję bycia Pierwszym Imperatorem. Jednak na jego życie polują Zamachowcy z pozostałych stanów. Nikt jednak nie wzbudza tyle strachu ile trzej legendarni Zamachowcy: Broken Sword (Złamany Miecz), Flying Snow (Latający Śnieg) i Sky (Niebo). Każdemu, komu uda się pokonać któregokolwiek z nich Król prowincji Qin obiecuje ogromną władzę, góry złota i możliwość spotkania się z nim samym. Schwytanie Zamachowców jest jednak prawie niemożliwe. Przez dziesięć lat nikt więc nawet nie zbliżył się do zdobycia nagrody. Dlatego też kiedy tajemniczy stróż prawa o imieniu Nameless przybywa do pałacu dźwigając legendarną broń uśmierconych Zamachowców, Król niecierpliwie oczekuje szczegółowej opowieści. Siedząc w pałacu, dosłownie kilka kroków od Króla, Nameless zaczyna swą opowieść. Król chłonie każde słowo tej niecodziennej opowieści. Nagle dzieje się coś zupełnie nieoczekiwanego: Król zaczyna mówić własną wersję historii Namelessa, mówi o tym, po co tak naprawdę Nameless przyszedł do niego. Wydaje się, że w tej historii nic nie jest oczywiste, a prawie wszystko tajemnicze...
Wasze opinie
Ab-so-lut-na re-we-la-cja!!
Jeśli już porównywać z
Tygrsem i Smokiem, to jak na mój
gust Hero prezentuje się
korzystniej. Ciekawiej i
zręczniej prowadzona akcja,
ujęcia zapierające dech w
piersiach... POLECAM!!!
wizualnie ok
ale mam wrazenie, ze
jednak przed przejeciem Hong
Kongu przez ChRLD nie mielibysmy
filmu w tak obrzydliwy sposob
pochwalającego uświęcony
porządek rzeczy/władzę
cesarską.... czyli wizualnie ok,
ale głęboki niesmak po
obejrzeniu. chyba, że ktoś lubi
szczególnie pozycje
państwowotwórcze....
Ludzie, wam się w głowach po
przewalało :/
Byłem na Hero i mam
pozytywne odczucia co do tego
filmu. Podobał mi się bardziej
od przyczajonego. Fabuła była
ciekawiej prowadzona. Jeśli
chodzi o walkę również, w
przyczajonym postacie potrafiły
skakać po dachach przez 10 minut
! A w Hero jest to prowadzone 2
- 3minutki i przerwa,
rozwinięcie akcji i znów.
Z kolei dużo ludzi mówi że się wynudziło, i mówią że są kinomaniakami. Ludzie, wam się w głowach po przewalało :/. To że się ogląda dużo filmów, to nie znaczy że trzeba sobie robić jakieś przekonanie że filmy muszą być coraz lepsze... Hero jest moim zdaniem filmem znakomicie zrealizowany, z ciekawą fabułą, klimatek i symboliką. Warto na niego pójść do kina.
świetny, jestem pod wrażeniem
Film jest rewelacyjny,
rozkręca się powoli, z początku
trochę się dłuży ale nabiera
swojego tempa. Sceny walk
rzeczywiście gorsze od
"przyczajonego tygrysa.." ale
też dobre. Fabuła zagmatwana ale
na końcu staje się czytelna.
Zdjęcia bardzo dobre, kolory
odgrywają dużą rolę.
Polecam.
co za potworna nuda....
Tyle się naczekałam na ten
film i o zgrozo - wynudziłam się
śmiertelnie! Dla jednych jest
rewelacyjny, dla mnie kompletna
klapa. Jedynie podobała mi się
muzyka, a o filmie można tyle
powiedzieć, że symbolika
symbolikę pogania. W
porównaniu do Przyczajonego
tygrysa.... Hero to bajeczka, w
którą trudno uwierzyć, sceny
walki gorsze niż w
Przyczajonym...,film straszliwie
wolno się toczy, a zakończenia
można się domyślić. Jeśli rzadko
chodzicie do kina, film może wam
się spodobać, kinomaniacy się
wynudzą.
trzeba zobaczyć koniecznie
w czasie kiedy zalewa Nas
tandeta zza oceanu film jest jak
powiew wiosennego watru.
Zdjęcia malownicze
bajkowe.
Hiostoria opowiedziana w
ciekawy sposób, a i jest o czym
pomyśleć po filmie jest pytanie
o władze, rządzenie naten czas
.....
mieszane uczucia....
no, musze przyznac ze sie
troche zawiodlem.... myslalem ze
bedzie lepszy - Przyczajony...
byl zdecydowanie lepszy...
przynajmniej dla mnie ;)
hero - poniewaz chinski
jezyk to dla mnie i chyba dla
wielu chinszczyzna ;))) zawsze
ciezko oglada mi sie takie
filmy... a ten byl wlasnie tego
dowodem - w przeciwienstwie do
PTUS-tam ten jezyk byl
drugorzedna sprawa bo czlowieka
tak wciagala akcja... w hero
nie... ;( 2. te latajace sceny
te mi nie przypadaja za bardzo
do gustu i znowu w PTUS nie bylo
ich znowu tak wiele i jakos tak
ladnie byly wkomponowane wiec
nie bylo na co narzekac tym
bardziej ze inne "normalne"
sceny walki byly zrobione
fenomenalnie - w hero nie...
;( - tu juz przegieli pale
i w zasadzie przy kazdej scenie
walki dzieja sie "cuda" lacznie
z walka na miecze na powierzchni
jeziora... latanie dobra rzecz,
ale wszystko z umierem... ;) no
i 3. muzyka - tez jakas taka dla
mnie nie tego... momentami
swietna a za chwile przeradzajca
sie w jakies krzyki
potepiencze... w kinie to
naprawde bylo cliwe dla ucha....
to prawda ze plenery i sceny
niktore byla naprawde swietnie
zrobione, ale to jest tylko tlo
dla akcji... to nie moze byc
jedyna swietna rzecza w
filmie... reasumujac : raz
mozna ogladnac - spodoba sie
albo nie, ale 2 czy 3 razy to
juz chyba masochizm... ;)))
pozdr
VISUALLY STUNNING
mam nadzieje że rozumiecie
po angielsku... this movie is a
visual work of art with some of
the most stunning scenes i've
ever seen. however it remains a
bit soulless but that could have
been due to my poor polish. i
recommend it but 'crouching
tiger' had more heart.
Film warty obejzenia wiecej
niz 3 razy...
Reweleacyjna opowieść o
starożytnych Chinach za czasu
Cesarza Chi. Fabule filmu buduje
rozmowa cara z jego katem, w
trakcie której pokazane jest to
samo zdarzenie z 3 róznych
punktów widzenia. Całolość jest
wprost zdumiewajaca. Film okrywa
nowe wątki przed widzem za
każdym razem gdzy się go oglada.
Co najważniejsze ostatnim czasem
żadko sie zdaża by oprócz
efektów specjalnych coś znaleść
jeszcze w filmie.
O HERO nie mozna tego
powiedziec gdzyz film mowi o
milości przyjaźni zaufaniu oraz
poświeceniu sie wyższym ideałą
niż tylko własne
przyjemności
Wiecie co...
Ogladalem na kompie
spodziewalem sie cos
imponujacego jak na
bilbordach.
Lubie filmy z jet li ale
ten byl troche przesadzony.
Znudzilo mi go ogladanie na 30
minucie popatrzylem pare razy
sceny z walkami, tez takie sobie
i skasowalem nie zaluje!!!
poezja
Widziałem co prawda na
razie tylko w kompie, ale do
kina na pewno się na niego
wybiorę, film mnie oczarował
Nadchodzi Bohater...
W komentarzach do Matrixa
Reaktywacji wiele osób pisało,
że Matrix 2 jest filmem roku.
Pisałem wtedy: "Poczekajcie, do
końca roku daleko i jeszcze
jakiś film wam może zabić
klina." Hero jest bez wątpienia
takim filmem. Jest to wspaniała
epicka opowieść o miłości, walce
i poświęceniu. Film jest pełen
wręcz baśniowych ujęć, które
zapierają dech w piersi (vide
liście drzew zmieniające kolor
na krwistoczerwony, czy też atak
łuczników na szkołę kaligrafii).
Jeżeli podobał się wam
"Przyczajony Tygrys, Ukryty
Smok", to "Hero" jest pozycją
obowiązkową. Jeżeli "Przyczajony
Tygrys..." wam się nie podobał,
to mimo to wybierzcie się na
"Hero". Najwyżej zjedziecie
potem film w komentarzach (w co
wątpię).