gdansk.repertuary.pl
Film

Elizjum

Elysium
Reżyseria: Neill Blomkamp

Repertuar filmu "Elizjum" w Gdańsku

Brak repertuaru dla filmu "Elizjum" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Elizjum
Tytuł oryginalny: Elysium
Czas trwania: 109 min.
Produkcja: USA Gatunek: akcja / dramat / sci-fi
Premiera: 16 sierpnia 2013
Dystrybutor filmu: UIP

Reżyseria: Neill Blomkamp
Obsada: Matt Damon, Jodie Foster, Sharlto Copley

W roku 2154 istnieją tylko dwie klasy: bardzo bogaci żyjący w nieskazitelnej będącej dziełem człowieka stacji kosmicznej Elizjum oraz ci zamieszkujący przeludnioną, zniszczoną Ziemię. Ludzie na niebieskiej planecie desperacko usiłują poradzić sobie z przestępczością i rozprzestrzeniającą się biedą, a jedynym człowiekiem, przed którym pojawia się szansa na wprowadzenie równości między tymi dwoma światami jest Max (Matt Damon). Ryzykując życiem, Max podejmuje się niebezpiecznej misji dotarcia do Elizjum i stawienia czoła pani Delacourt, ministra Elizjum (Jodie Foster) i jej bezwzględnej armii. Jeśli odniesie sukces, ocali nie tylko swoje życie, ale życie milionów ludzi zamieszkujących Ziemię.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 382 razy. | Oceń film

Trailer filmu: Elizjum

Wasze opinie

kris 20. grudnia 2013, 22:30

gniot

nico 9. października 2013, 20:37

Byłam tylko dla Jodie Foster :)

aaa 15. września 2013, 17:33

niestety tylko 5/10
film poprawny i nic panad to

Ja_cool 14. września 2013, 8:59

Apel do Wszystkich. Z całym szacunkiem - dlaczaego chodzicie na takie filmy, które są robione na jedno Multipleksowe kopyto? Może Komuś się one podobają, ale Nielicznym. Może po prostu chodzi o popcorn i orzeszki??
Wczoraj byłem na W KRĘGU MIŁOŚCI - genialny film z genialna muzyką. Wbił mnie w fotel i wszedł w trzewia. Niebanalna, mocna historia, genialna muzyka - to atuty tego filmu. Do dzisiaj się nie otrząsnąłem. Dlaczego nie są promowane takie filmy tylko MP Gnioty?
A tydzień temu byłem na KRÓLOWIE LATA. Też super produkcja z dobrą muzyką i zdęciami - ludzie sikali w fotelach;-)
I może właśnie o to chodzi żeby chodzić do kina na filmy podczas, których nie ma czasu na jedzenie popcornu i innych atrakcji?? Życzę mocnych wrażeń na W KRĘGU MIŁOŚCI :-) A Tym ,którzy nie skorzystają - dobrze wyrośniętej kukurydzy ;-)

Conan Barbarzyńca 2. września 2013, 19:26

W filmie dobry jest tylko pomysł (taka paralela współczesnej rzeczywistości) Reszta filmu koszmarnie pozbawiona fabuły, ani jednego celnego dialogu, sceny akcji "roztrzęsione" i nie wiele widać. Jak ktoś już napisał na forum, zabezpieczenia Elizjum są żałosne i nie racjonalne (nie trzyma się kupy kiedy statki intruzy muszą być ostrzelane z ziemi przez jakiegoś agenta z ręcznej wyrzutni (skąd w małych rakietach tyle paliwa na ich orbitalny zasięg), a sama stacja nie ma żadnych systemów defensywnych i bohaterowie wlatują sobie tam jak chcą). Wątek mesjanistyczny głównego bohatera też słaby. Umiera ale dopisuje do listy bohaterów całą ludzkość i wszystkich zrównuje, co pewnie doprowadzi do jeszcze większego chaosu i utraty zasobów. Film nie pokazuje żadnego etycznego i skutecznego rozwiązania niesprawiedliwej rzeczywistości którą obrazuje, kończąc wprowadzeniem quasi-komunizmu. Wszyscy do jednego wora. Naiwnie pokazane jest jak "zbafcami" ludzkości stają się meksyki i bandziory którzy z nieznanych powodów zamiast walczyć o kasę, w pewnym momencie filmu zaczynają wspomagać głównego bohatera. Bohater też nie ma w sumie jakiś większych ideałów, chce się po prostu wyleczyć a tak przy okazji doprowadza do obalenia systemu władzy. Na plus dla fanów since fiction niezła scena walki przy promie, z użyciem eksplodującej amunicji do AK, pola siłowego, czy potem pocisków chemicznych (kwasowych?) z futurystycznego karabinka "Chemrail". Moja ocena to 4/10.

Asia 27. sierpnia 2013, 16:34

Byłem z mężem bo mnie namówił ale nawet mąż stwierdził że przereklamowany (młodzi podobno określają takie filmy slowem "gniot") :)

gość 27. sierpnia 2013, 6:28

Dla mnie gwiazda Mata Damona została przyćmiona przez Pana Krugera. Parę fajnych scen reszta taka sobie.

Hopislaw 23. sierpnia 2013, 16:58

Nie wiem co ogladali inni dla mnie film na najwyższym poziomie Polecam

KINOMANIAK 23. sierpnia 2013, 4:37

POWIEM TAK - NIC SZCZEGOLNEGO !!! W ZWIASTUNIE POKAZALI JUZ NAJLEPSZE SCENY Z FILMU SERIO !! BARDZO MARNA KOPIA DYSTRYKTU-9. PODCZAS AKCJI (KTÓREJ JEST TYLE CO KOT NAPŁAKAŁ) KAMERA I OBRAZ SKACZE JAK PODCZAS PIJACIEJ PADACZKI !! JEDYNIE POMYSŁ Z ELYZJUM JEST DOŚĆ CIEKAWY I MOŻNA NA CHWILĘ NACIESZYĆ OKO. RESZTA SŁABA I BEZ POLOTU. MAMY AKTORA Z DYSTRYKTU W ROLI AGENTA, MAMY TROCHE STRZELANIA, MAMY KILKA WYBUCHÓW..... I TO W SUMIE TYLE Z EFEKTÓW WIĘC ZAMIAST DO KINA LEPIEJ KUPIĆ PÓŁ LITRA I OGLĄDAĆ W DOMU NA MONITORZE LUB TV BO NIC SIE NIE STRACI.

zi 20. sierpnia 2013, 21:55

Widowisko niezle! Lekki i szybki film z dobrymi efektami specjalnymi. Fajnie i miło się oglada. Nie ma sensu szukac głębszych treści. Po prostu siadasz i oglądasz. Najlepsza scena z nissanem GT i rozwałka ze spluwa samonaprowadzajaca i tarcza ochronna. Szkoda ze więcej nie ma takich scen:-(

Pyszczek 20. sierpnia 2013, 7:30

Cały film można podsumować jednym zdaniem "Ale to już było...". Czy ten film ma w sobie coś nowego i odkrywczego? NIC. Absolutnie nic. Utarty schemat: grupka wybrańców opływających w luksusy (Igrzyska Śmierci, Wyścig z czasem, itd) oraz 99% biednego plebsu. W Elysium do tego schematu dodajemy jeszcze motyw z Johnny Mnemonic.
PS. Zabezpieczenia zewnętrzne Elysium jak i wewnątrz Elysium są po prostu żenujące.

zijuantanejo 20. sierpnia 2013, 6:10

DREWNO. Płytki, beznadziejnie naiwny i stronniczy scenariusz. Niebezpieczne stężenie bzdetu na metr bieżący taśmy celuloidowej. Wydano okrągłe 120 mln $ żeby opowiedzieć o tym, że bogaci są źli bo są bogaci i knują, a biedni są dobrzy bo są biedni i nie mogą być bogaci. Można kręcić bajki bo nieźle się sprzedają, ale niech nie będą takie DURNE, proszę.

warfenix 19. sierpnia 2013, 9:51

Oceniam na 5/10. Na plus można zaliczyć ciekawy pomysł na świat w którym rozgrywa się akcja - kontrast między Ziemią a Elizjum. Dodatkowo, film daje trochę do myślenia (np. w jakim kierunku zmierza Nasze społeczeństwo), a to w dzisiejszym kinie prawdziwa rzadkość. Na minus zaliczyłbym średnią grę aktorską (za wyjątkiem Jodie Foster i Sharlto Copley-a "Kruger", którzy grają naprawdę fajnie). Matta Damon-a lubię jako aktora, ale to nie jest, niestety, jego najlepszy film. Za największy minus uważam bardzo kiepską kreację postaci w scenariuszu. Postacie są strasznie jednowymiarowe - zasadniczo każdą z nich definiuje jedna cecha i na tym kończy się kreacja postaci. Główny bohater grany przez Matta Damon-a jest zupełnie niejaki, jego ukochana podobnie. W "Dystrykcie 9" postać głównego bohatera była stworzona o niebo lepiej. Zupełnie nie rozumiem też dużej niespójności w postaci "Spidera", który najpierw jest kolesiem, który zrobi wszystko dla pieniędzy, a po chwili staje się wielkim altruistą i bojownikiem o wolność. WTF? Ten wątek zupełnie się nie trzyma kupy. Dodatkowo, irytuje cała masa drobnych niespójności w scenariuszu. Ten sam reżyser sprawia, że nie nie da się uniknąć porównania z "Dystryktem 9", przy czym porównanie wypada na korzyść "Dystryktu" (u mnie 8,5/10).

Luca Pacioli 19. sierpnia 2013, 8:05

GTO, dodaj do tego jeszcze mega dziury i nielogiczności w fabule - bo to razi...
UWAGA SPOILERY:
Koles lamie reka, ktora magicznie sie leczy na drudzi dzien...
Po ciezkim napromieniowaniu przechodzi mega wszczepy i wstaje jakgdyby nigdy nic, a lekka rana nozem w bok prawie go zabija...
Smierc Judy, to jakas porazka - najbardziej zdeterminowana laska w filmie odpuszcza nie wiedziec dlaczego...
Brak czasu na wyleczenie sie w kapsule przez Matta to tez zart - lecznie wszystkiego trwa 30 sekund...
No i od strony wizualnej kalka Dystrtykt 9 - chyba polowa gadzetow powyciagana z demobilu po filmie...

Tak, jestem zly, oczekiwalem przynajmniej czegos rownie ciekawego jak ostatnio, a dostalem mega odcinanie kuponow...

ALE... Ogladnac sie da, taki wakacyjny zapychacz... Efekty w porzadku, generalnie jest na co popatrzec...

EMPI 18. sierpnia 2013, 20:43

Jeżeli ktoś nie lubi SF - niech nie idzie. Jeżeli ktoś się spodziewa nie wiadomo czego (jakaś szeroko pojęta misja w przesłaniu, poważne rozterki, łzy, głębokie emocje) - niech nie idzie. Ten film to po prostu fajne, lekkie kino dla lubiących akcję, rozwalankę, efekty itd. Takie klimaty trochę Terminator, Żołnierze Kosmosu itd. itp. Natomiast nie zgadzam się z opiniami skrajnie negatywnymi. Po prostu wakacyjne kino na 5 gwiazdek. :-)

ada 17. sierpnia 2013, 18:51

całkiem dobry

Agent Bolek 16. sierpnia 2013, 17:43

Ale syf !!!

transparentny 16. sierpnia 2013, 11:19

GTO obok słowa spoiler to ty nie leżałeś na pewno.

GTO 15. sierpnia 2013, 21:07

Koło "Dystryktu 9" to nawet to nie leżało. No, może leżało, bo pojazdy i plenery są bardzo podobne. Ale nic poza tym. "Elizjum" to komercyjne, dość płytkie i schematyczne kino. Mamy bohatera, który był zły i miał trudne dzieciństwo a teraz jest dobry i pomaga. Mamy matkę z chorą córką, która stara się ją uratować, mamy niewyraźny wątek miłosny między bohaterem i matką córki. Mamy lojalnego przyjaciela, który ginie z poświęceniem, mamy złych bandziorów, którzy okazują się dobrzy, ewidentnie złą Judy Foster i czarny charakter z piekla rodem (tu akurat niezła kreacja Sharlto Copley). Bohater chce uratować siebie, ale w końcu ratuje córkę matki i całą ludzkość a sam ginie. Brakuje tylko psa, najlepiej labradora. No i tak to leci, zgodnie z hollywódzkim scenariuszem superprodukcji. Walki i efekty specjalne są na dobrym poziomie, samo Elizjum dopracowane, choć trochę go mało. Samochody zbyt klasyczne, jak na konec XXI wieku. Mamy jeszcze product palcement Adidasa, Bugatti i Nissana GTR (choć ten nawet dyskretny). Podsumowując jest to film dla bardzo szerokiej publiczności. Tym razem Neill Blomkamp chciał sobie zarobić. Miejmy nadzieję, że coś odłoży i powróci z obrazem na miarę Dystryktu 9. Na plus zaliczyłbym to, że pomimo seansu w IMAXie obyło się bez 3D i bólu głowy.

IS 11. sierpnia 2013, 8:58

Niby film w kostiumach z sf o przyszlosci na Ziemi, a tak naprawde to o czym traktuje juz mamy teraz. Takim Elizjum i oaza dobrobytu jest jednak obecnie Europa do ktorej mimo kryzysu wszystkie nacje z Afryki i Azji probuja sie dostac. Odebralem film jako polityczny, mozna ogladnac, duzo zapozyczen z innych produkcji sf, ale ostateczne przeslanie filmu bardzo szczytne.

Dodaj nowy komentarz Elizjum

Twoja opinia o filmie: